Zima w moim greckim ogrodzie.

Styczeń to najzimniejszy miesiąc na wyspie Korfu, zdarzają się kilkudniowe przymrozki a nawet śnieg spada co 2 - 3 lata.

20201112_124044.jpg

W zeszłym tygodniu mieliśmy właśnie ten lekki mrozik a od przedwczoraj znowu leje jak z cebra a po mrozie ani śladu. Za ciepło jednak nie jest, około 5 stopni w nocy pod dachem werandy a w dzień około 10.

20201112_124018.jpg

W moim ogrodzie aktualnie kwitną małe roślinki wieloletnie, żywopłot, rozmaryn i oczywiście chryzantemy ogrodowe i niezmordowane przez cały rok róże.

20210122_130303.jpg

20210122_130050.jpg

20210122_130032.jpg

Przed wspomnianym mrozikiem, mieliśmy temperatury kwietniowe w okolicach 20 stopni, nic więc dziwnego że roślinność kwitnąca na wiosnę zareagowała.

20210122_130022.jpg

Zima to okres wysypu owoców cytrusowych, mam więc pod ręką pomarańcze, mandarynki, grapefruity i cytryny (kum-kwat zjedzony).

20180105_141247.jpg20210120_122050.jpg

Na warzywniaku też coś się dzieje :)
Posadzone w grudniu kapusty i brokuły już wyglądają bardzo smakowicie.

20191010_161142.jpg20200128_122842.jpg
20180127_121745.jpg20200128_123000.jpg

Fenkuł jest zielony przez cały rok a sałaty wysiewam na bieżąco i również przez cały rok mam je w ogrodzie, obok porów, selera i pietruszki.

20180127_122623.jpg20180216_164526.jpg

Jak sami widzicie, grecki ogród nie ma za bardzo czasu na zimowy odpoczynek.

20190104_092350.jpg

20190104_092338.jpg

Zdjęcia własne by @grecki-bazar-ewy.