Wiosna...
Tegoroczna wiosna jest inna a wszystkiemu winna jest zmienna pogoda.
Jakoś od końca lutego na Korfu było już bardzo ciepło, około 20 stopni i biegałam po ogrodzie w krótkim rękawku.
A potem znowu zrobiło się zimno, nawet bardzo zimną jak na marzec, bo w nocy temperatura była blisko "0".
W zeszłym tygodniu przeszły nawet trzy burze gradowe i dobrze że grad nie obił kwiatów moreli, trzymają się dzielnie.
W tym tygodniu też jest chłodno i deszczowo.
Od drugiej połowy lutego mieliśmy już ciepłą wodę "z dachu" nagrzaną słońcem a jakiś tydzień temu znowu odpaliliśmy kaloryfer.
W marcu jak w garncu...
W porównaniu z poprzednimi latami kwitnących kwiatów w ogrodzie jest mniej a moje bzy jeszcze zimują.
Jednak dzika przyroda już się rozbudziła na dobre, mogłam podziwiać kolorowe wiosenne kwiatki i kwitnące krzewy podczas spacerów.
Pod moim greckim Giewontem, przy wodospadzie, znalazłam paprocie i jestem pewna że wcześniej ich tam nie było.
Podczas kolejnego spaceru zabrałam jedno kłącze do domu. Posadziłam je starannie w doniczce i potrzymałam kilka dni na werandzie a potem postawiłam na honorowym miejscu w łazience. Niech rośnie zdrowo!
Z braku wielu kwiatów w ogrodzie tego roku, tym bardziej cieszę się kwitnącym ponownie storczykiem. On po prostu szaleje :)
A jak tam u Was? Widać już wiosnę?
Zdjęcia własne by @grecki-bazar-ewy.
Comments