Pyszne jajka ze szpinakiem i szpinakowo-przedszkolny koszmar Ewy.

Ostatnio naszła mnie wielka ochota na szpinak... Padło na połączenie szpinaku z jajkami i pomidorami - kolorowo i bez węgli.

20210205_132110.jpg

Muszę wyznać, że moje przedszkolne wspomnienia związane ze szpinakiem przez wiele lat spędzały mi sen z powiek i kolejne wiele lat trzymałam się od niego z daleka.

W moim przedszkolu (i zapewne nie tylko w moim) serwowano bezpłciową miazgę ze szpinaku w towarzystwie tłuczonych ziemniaków z grudkami i jajka sadzonego twardego jak zelówka buta. W sumie może nie było aż tak źle ale ja tak ten zestaw pamiętam.

20191220_193938.jpg

Pani przedszkolanka nie chciała mnie wypuścić ze stołówki aż nie zjadłam szpinaku i jajka - ziemniaki mogłam zostawić. Miazga szpinakowa rosła mi w ustach a jakieś niezidentyfikowane drobinki zgrzytały między zębami, po prostu koszmar.

20190226_210223.jpg

Kiedy siedziałam nad moim talerzem pełna rozpaczy, mój wzrok padł na stojącą obok donicę ze sporą rośliną, której nie pamiętam. Pamiętam natomiast doskonale donicę, w której postanowiłam ukryć wstrętny szpinak. Kombinowałam dość długo obserwując Panią, a kiedy na moim talerzu zostały już tylko ziemniaki, bohatersko opuściłam stołówkę.
Ku mojemu rozczarowaniu, przez kolejne dni Pani pilnowała żebym siedziała z dala od jakiejkolwiek doniczki... ze zgrozą w oczach czekałam na szpinakowy dzień i już zawczasu kombinowałam jak się go pozbędę.

20191222_130846.jpg

Kolejny szpinakowy dzień przyniósł nowy pomysł, a co!
Otóż postanowiłam zrobić tort na moim talerzu...
Mój tort był oczywiście warstwowy, dolną warstwę stanowił szpinak a górną ziemniaki. Składanie tortu nie było wcale łatwe ale nigdzie mi się nie spieszyło i nie tracąc czasu na jedzenie dałam radę.

20210205_131443.jpg

Tort okazał się wspaniałym pomysłem i pomógł mi dotrwać do końca przedszkola omijając szpinak z daleka.

Kiedy znalazłam się w Grecji, stwierdziłam z przerażeniem, że tutaj jada się wielkie ilości szpinaku. Po jakimś czasie (długim w każdym razie) dałam się stopniowo przekonać.
Przede wszystkim nigdzie nie było szpinakowej miazgi a piękne, świecące i smaczne liście. W połączeniu z pomidorami i serem feta smakowały cudownie. Grecki placek ze szpinakiem (spanakopita), ryż ze szpinakiem (spanakorizo) kusiły smakiem i zapachem.
A kiedy zaczęłam uprawiać szpinak w ogrodzie zostaliśmy prawdziwymi przyjaciółmi :)

20210205_131504.jpg

Dzisiaj na obiad zrobiłam jajka ze szpinakiem i pomidorami, pychota! Danie bardzo proste i w sumie jakby śniadaniowe ale śniadań nie jadam więc było na obiad.

Najpierw podsmażyłam cebulkę ze szpinakiem, potem dodałam pokrojone pomidory (tym razem z puszki aczkolwiek puszek staram się unikać jednak moje zapasy pomidorów się skończyły), posoliłam, popieprzyłam i smażyłam jeszcze kilka minut.

20210205_131804.jpg

Następnie wbiłam jajka i chciałam żeby żółtka zostały w całości ale że nie przełknę niedosmażonego białka (tzw. glutów) postanowiłam białka rozmieszać i oczywiście nie wszystkie żółtka przeżyły tą operację.
Na smak i całokształt potrawy nie miało to jednak żadnego wpływu.

20210205_132012.jpg

Jutro na obiad będzie powtórka z rozrywki ale dojdzie boczek i ser feta. Już nie mogę się doczekać!

Smacznego!
20210205_132122.jpg

Zdjęcia własne by @grecki-bazar-ewy.