Przepis na masło domowe i o kozim mleku słów kilka.
Kontynuując kozie opowieści przechodzę na razie do domowych wyrobów z koziego mleka.
Zacznę od początku, czyli od śmietany i masła.
moje kozie masło domowe
No ale zaraz, zaraz... najpierw przecież musi być mleko!
Mówiąc szczerze, wcale nie wiedziałam czy z koziego mleka da się zrobić masło. Jednak korciło mnie spróbować i spróbowałam. Udało się.
Potem miałam obawy przed spróbowaniem bo myślałam że będzie miało kozi posmak. Ale nie miało, moje sery też go nie mają.
Kiedyś dostałam na spróbowanie kozie mleko w małej butelce po Pepsi. Zapach był okropny i nawet go nie tknęłam.
Po pierwszym udanym wydojeniu kozy (uczyłam się z filmików na YT) powąchałam pojemnik z mlekiem i nie wyczułam żadnego zapachu. Wsadziłam szybko palec do mleka i go oblizałam... było pyszne i słodkie!
mleko kozie
To nieprawda co piszą, że mleko kozie jest gęstsze od krowiego, słonawe w smaku i ma ten zapaszek. Mleko kozie jest normalne, całkiem jak mleko krowie ale nieco słodsze.
Więc skąd się bierze kozi zapach w mleku i serze? Z brudu - ale o tym napiszę osobny wpis.
Żeby zrobić masło potrzebne nam jest świeże mleko, niepasteryzowane. Mleko wstawiamy do lodówki co najmniej na okres nocy a na jego powierzchni wytrąci się śmietana.
Śmietanę zbieram delikatnie łyżką do zupy i trzymam ją w lodówce w litrowym słoiku albo w plastikowym pojemniku (najlepiej podobnym w kształcie do słoika).
Codziennie dodaję do pojemnika kolejną porcję śmietany aż zapełnię go mniej więcej do połowy. Pół litra śmietany to odpowiednia ilość, żeby ubić ją na masło w najprostszy moim zdaniem sposób, czyli blenderem ręcznym.
Dodaję większą szczyptę soli i ubijam śmietanę, wykonuję blenderem ruchy góra-dół. Sama bita śmietana jest oczywiście bardzo dobra (kozia też), lecz żeby otrzymać masło należy ubijać dalej.
Śmietana zrobi się baaardzo gęsta aż blender znieruchomieje na moment a potem zacznie rzednąć. Wtedy zauważymy malutkie kawałeczki naszego masełka, których będzie coraz więcej. Ubijamy dalej, mikser jest już ciepły ale widzimy że kawałeczki masełka zaczynają się powiększać i sklejać, widzimy także maślankę.
Kiedy mikser obklei się masłem i znowu odmówi posłuszeństwa, nasze masło jest gotowe.
Teraz wystarczy przełożyć je do miseczki i odlać serwatkę uciskając masło łyżką.
- | - |
Czy to się opłaca?
Oczywiście!
Oprócz względów zdrowotnych, domowe masło jest po prostu tańsze.
za masło produkowane na Korfu zapłaciłam 2,60 euro za 125 gram
600 gram mojego domowego masła
Zdjęcia własne by @grecki-bazar-ewy.
Comments