Odpady po tłoczeniu oliwy z oliwek
Po tłoczeniu oliwy z oliwek zostają oczywiście odpady.
LIŚCIE
Jednym z odpadów są duże ilości liści.
Drobne liście oliwek nie są jednak dużym kłopotem, chociaż trzeba je gdzieś wywieźć. Dobrym pomysłem jest ich kompostowanie bo rozkładają się dosyć szybko. Takim darmowym kompostem można zasilić nawet drzewa w gaju oliwnym.
WYTŁOKI
Kolejny odpad to wytłoki. Wytłoków jest bardzo dużo bo zawartość oliwy w tutejszej odmianie oliwek wynosi o tej porze roku około 20%.
Te odpady powinno się odwozić do skupu, gdzie są suszone i przetwarzane na pellet, czyli opał.
Niestety nie wszyscy właściciele młynów oliwnych usuwają od razu śmierdzące wytłoki.
W mojej miejscowości mamy dwa działające młyny. Właściciele jednego z nich wywożą wytłoki pod mojego greckiego Giewonta, obok sezonowego (zimowego) wodospadu.
Podobno ich ciężarówka nie ma aktualnych papierów i boją się nią przemieszczać.
Pod górą rośnie więc sterta wytłoków, które zagracają piękny, zielony teren i śmierdzą.
Śmierdzą kwaśnicą wymieszaną z olejem, nic przyjemnego.
Wiem z doświadczenia, że wymyte deszczem i wysuszone słońcem wytłoki, doskonale nadają się do ogrodu. Rośliny rosną na nich jak szalone.
ŚCIEKI (μουργα)
Poza tym z wytłoków wycieka czarna woda, równie śmierdząca ale też farbująca.
W dojrzewających oliwkach jest czarna, farbująca substancja. Ubrudzone podczas zbiorów ubrania trudno jest wyprać do czysta, często zostają czarne i tłuste plamy.
Natomiast ręce najłatwiej jest doprowadzić do ładu sokiem z cytryny. Tzw μουργα zabarwia również paznokcie i pory skóry, najlepiej jest więc pracować przy oliwkach w rękawicach ochronnych.
Z wodospadu aktualnie cieknie czarna śmierdząca woda, to ścieki które spuszcza do rzeki młyn z położonej wyżej miejscowości.
W sumie wszystkie młyny robią to od lat... oczywiście ścieki trafiają do morza.
Kilka lat temu wyszła podobno ustawa, że młyny oliwne nie powinny znajdować się na terenie zabudowanym.
Niestety wszystkie właśnie tam się znajdują i nie da się tego zmienić z dnia na dzień.
Tej zimy prawie wcale nie padało, nadal jest w miarę ciepło i słonecznie.
Deszcz każdej zimy odwala kawał roboty bo spłukuje zalegające ścieki i niweluje unoszący się w powietrzu smród.
Wprawdzie twierdzi się, że odpady młynów oliwnych nie są szkodliwe dla środowiska, jednak ja z niecierpliwością czekam na deszcz...
Zdjęcia własne by @grecki-bazar-ewy.
Comments