Naleśniki z mąki kokosowej + bonus.
W końcu zrobiłam naleśniki z mąki kokosowej bo chodziły mi już dość długo po głowie.
Skorzystałam z pierwszego przepisu jaki pokazał mi wujek Google. Przekonana do niego byłam niespecjalnie bo na pierwszej pozycji są linki promowane a niekoniecznie najlepsze.
Okazało się że miałam rację, ponieważ mąka kokosowa pęcznieje musiałam dodać więcej śmietanki i jeszcze wody, żeby uzyskać konsystencję odpowiednią dla ciasta naleśnikowego.
Poza tym ilość ciasta nie była wystarczająca na 6 naleśników.
Pierwszy naleśnik oczywiście się rozleciał, jak zwykle od lat 😉
Kolejne smażyły się ładnie i bez problemów.
Farsz serowy
Farsz zrobiłam z twarogu, stewii i wanilii. Żeby w farszu nie były wyczuwalne kryształki słodzika, rozpuściłam go w gorącej wodzie (pół szklanki wody i tyle samo stewii). Rozpuszczony słodzik wymieszałam z twarogiem i wanilią.
Naleśniki z mąki kokosowej były bardzo smaczne i puszyste, jakby biszkoptowe a przy tym bardzo delikatne i kruche.
Mężowi bardzo smakowały, zwłaszcza że były na słodko.
Bonus
Pomimo tego, że zrobiłam naleśniki z podwójnej porcji składników, zostało mi sporo farszu serowego.
Zrobiłam z farszu kuleczki, które po prostu obtoczyłam w wiórkach kokosowych. Pyszności!
Zdjęcia własne by @grecki-bazar-ewy. Wycinek z Google.
Comments