Moja ulubiona zatoka na Korfu.

Dzisiaj pokażę Wam moją ulubioną zatokę Agios Georgios Pagoi - Agios Georgios to po grecku Święty Jerzy.

W Grecji większość miejscowości i ulic ma nazwy od imion świętych. To moja ulubiona zatoka na Korfu odległa 4 km od mojego domu. Czyż nie jest piękna?

O każdej porze roku i o każdej godzinie dnia wygląda inaczej.

Zauroczyła mnie tym że jest otoczona górami, 2 w 1 pomyślałam, bo w Polsce od gór do morza jest wielka odległość.

Po jej obydwóch stronach są punkty widokowe.

Tu zaczęła się moja grecka przygoda, tu moja córka nauczyła się pływać i tu o mało się nie utopiłyśmy razem pewnego upalnego dnia. Wiele osób niestety straciło życie w tej zatoce. Również tutaj odważyłam się opalać topless pierwszy raz w życiu (i nie byłam jedyna, jest to praktykowane na porządku dziennym).

W tej miejscowości zawarłam mnóstwo znajomości i przyjaźni z ludźmi z całego świata, również z Polakami i z wieloma utrzymuję kontakt do dziś dnia.

To takie miejsce z którego mam wiele wspomnień i do którego lubię wracać. Ale nie tylko ja, wraca tutaj wiele znanych mi osób z różnych krajów. To są bardzo miłe spotkania i wszyscy zachowują się jakby byli tu ostatni raz zaledwie wczoraj.