Kwitnące aloesy

Tego roku, pomimo spóźnionej wiosny, moje aloesy zrobiły mi niespodziankę i kwitną jak szalone.

IMG_20230526_132112.jpg

IMG_20230526_132105.jpg

IMG_20230526_132059.jpg

IMG_20230526_132041.jpg

Mam ich już sporo, rozrastają się chętnie, więc je rozsadzam gdzie mi się spodoba.

Aloes drzewiasty tego roku wypuścił aż trzy kwiaty. Piękne! Czerwone i pomarańczowe, długie dzwoneczki na wysokiej łodyżce.

IMG_20230511_125930.jpg

IMG_20230511_125925.jpg

IMG_20230511_125919.jpg

IMG_20230511_125943.jpg

Co parę lat jeden kwiatek więcej - akceptuję to jak najbardziej 🙂

IMG_20230526_132145.jpg

IMG_20230526_132118.jpg

Natomiast pierwszy raz tego roku zakwitły moje aloesy zwyczajne.

IMG_20230513_124906.jpg

Ich kępki są już spore a mięsiste liście zdecydowanie wyższe niż te aloesu drzewiastego.

IMG_20230521_161945.jpg

IMG_20230521_161958.jpg

Liście są odmienne - bardziej mięsiste, wysokie i smukłe.

IMG_20230526_132002.jpg

IMG_20230526_132008.jpg

A kwiaty dla odmiany żółte i bez widocznych zwisających dzwoneczków. Całkiem inne ale też piękne.

IMG_20230526_151350.jpg

IMG_20230526_151309.jpg

IMG_20230526_151323.jpg

Jeszcze jedna, bardzo drobna odmiana aloesu nie zakwitła. Czekam!

Zdjęcia własne by @grecki-bazar-ewy.