
Kaktusy z odzysku 🌵
Podczas spacerów i przejażdżek na motorze zawsze skupiam się na okolicy, wypatrując czegoś nowego lub nieznanego.
Chodząc z "nosem przy ziemi" odkryłam wiele nieznanych mi wcześniej roślin i znalazłam te znane w nowych dla mnie miejscach.
Ostatnio znalazłam porzucone kaktusy i gdyby nie moja pasja bacznego obserwowania natury, na pewno bym je przeoczyła. Zdecydowanie łatwiej było dostrzec roślinę monstera dziurawa na śmietniku 😉.
Koło porzuconych kaktusów kręciłam się przez kilkanaście dni opracowując plan zabrania ich do domu. W końcu postawiłam na małą łopatkę ogrodową i duże wiadro plastikowe.
Podczas akcji ratunkowej okazało się że jest ich na prawdę dużo więc będę musiała wrócić do miejsca wypadku.
Porzucone kaktusy czekały na mnie na przeciwko pewnej willi, zamieszkałej tylko latem. Możliwe że ktoś po prostu wyrzucił je po drugiej stronie ulicy, nie wiem.
Większe rośliny były już przesuszone, wzięłam więc te małe i zdrowo wyglądające.
Posadziłam je przy drodze koło domu, wśród wysokich juk i ozdobnych agaw 🏜️.
Powinno być im tam dobrze 🙂
Zdjęcia własne by @grecki-bazar-ewy.
Comments