Jesienne mimozy w greckim wydaniu

Patrzę przed siebie wypatrując jesieni...

20190529_204113.jpg

I co?
W sumie nie wiem, bo w mojej okolicy nie ma kolorowych liści szeleszczących pod stopami. A tak bardzo uwielbiałam je od najmłodszych lat! Podobno jako niemowlę wychylałam się z wózka i patrzyłam w dół, reagując na ten cudowny, uspokajający szmer - na to jesienne murmurando.

20190808_204001.jpg

Skoro tutejsze drzewa nie gubią kolorowych liści to skąd wiem że to już jesień?
Wiem, bo słońce jest coraz niżej i z każdym dniem można znaleźć coraz więcej zacienionych miejsc a każdego wieczora jest więcej kolorów na niebie.

20191001_165301-1.jpg

Wiem, bo rano wszystko jest skąpane od rosy a wieczory są chłodne i cała roślinność budzi się do życia po suszy upałów.

20191003_162745.jpg

W powietrzu unosi się zapach przejrzałych winogron i młodego wina. Osy i szerszenie latają nerwowo w poszukiwaniu ostatnich tego roku smakołyków.
Apropo szerszeni, to obgryzają bezwstydnie mój biały bez - dranie! Będziemy musieli go przesadzić bo dotarcie do drzwi domu jest na prawdę niebezpieczne. Szkoda, bo specjalnie posadziłam ten polski bez blisko domu, lubię na niego patrzeć przez cały rok.

20191003_134011.jpg

Jesień na Korfu jest wtedy, gdy na drzewach czekają ostatnie przesłodkie figi. Gdy dojrzewają granaty i owoce lotosu. Gdy drzewa oliwne powoli uginają się pod ciężarem zielonych jeszcze owoców. Gdy można usłyszeć pierwsze, pojedyncze na razie trele przylatujących na zimę ptaków. Kiedy kozy pragną amorów i beczą nieustannie nawołując amanta a kury znoszą więcej jajek. I kiedy w mojej spiżarni robi się coraz ciaśniej.

20190925_194158.jpg

20191001_083927.jpg

Lubię grecką jesień :)
Lubię, bo kończy się praca sezonowa i liczę na to, że będę miała czas na wszystko. Będzie czas dla domu i dla rodzin. Będą też urodziny, najpierw mojego męża, potem córki a w grudniu moje. A potem święta, święta i święta :)

Więc właśnie na porę jesienno-zimową snuję najwięcej planów, bo wtedy się nie pracuje więc można zająć się wszystkim, nadrobić zaległości, polenić się i pospać dłużej.
Tego roku planujemy zbudować nową koziarnię, czeka też na mnie nowa szklarnia i wilgotna od pierwszych deszczy ziemia w ogrodzie. Czekają niedawno posadzone nowe drzewka: awokado i aktinidie.

20190915_070544.jpg

Czeka na mnie mój blog i #polish na Steem, moje ulubione wieczorne i nocne zajęcie od ponad dwóch lat :)

A co z polskimi jesiennymi mimozami?
Jak to co... One zawsze będą w moim sercu :)

Jeśli chcecie więcej poczytać o jesieni na Korfu zapraszam do moich zeszłorocznych wpisów:
Jesień nad Morzem Jońskim
Chodźcie do mojego ogrodu, poszukamy razem jesieni

Zdjęcia własne by @grecki-bazar-ewy

Wpis zgłaszam do Tematów Tygodnia #76 jako riposta do tekstu @bowess.