Jesień w moim ogrodzie :)

Jesień zawitała na Korfu więc witam Was jesiennie... Na Korfu pachnie jesienią a w moim ogrodzie zakwitły zimowity po pierwszych od około 7 miesięcy deszczach.

Jest ciepło ale letnie upały ustały, a skoro i popadało, przystąpiłam do jesiennych siewów w moim ogrodzie.

20170926_174043.jpg

Jesień na Korfu przypomina mi polską wiosnę. Roślinność wypalona słońcem zaczyna budzić się jakby do życia, wszystko się zazielenia i oczywiście w mgnieniu oka wychodzą wszędzie niechciane chwasty.

Zapewne ciekawi Was co wysiałam o tej porze roku... Już melduję: fasolkę szparagową, groszek zielony, 5 gatunków sałaty, jarmuż, kapustę, brokuł, kalafior, por, cebulę, czosnek, pietruszkę, koperek, rzodkiewkę, rzodkiew białą i czarną. Pierwszy raz wysiałam również stewię w doniczce, jak wzejdzie i podrośnie poczytam jakie lubi warunki i będę ją odpowiednio pielęgnować aby dzięki niej zmniejszyć spożycie białego cukru. A buraczki i endywia wysiały się już same, zadbałam o to, lada dzień powinny zacząć wschodzić.

Po sezonie letnim rosną jeszcze papryki (i są cudowne), pomidory, bakłażany, koper włoski (ten o anyżowym zapachu), dynie, pory, buraki czerwone. Rosną też ładnie kapusty, których gotowe flance kupiłam jakieś 2 tygodnie temu.

Więc sami widzicie, że mam co robić w ogrodzie, co z resztą bardzo lubię :)