Właśnie skończyłam kolejną chustę do mojej zimowej kolekcji.

Niedawno dostałam od Teściowej trzy małe motki szarej włóczki. Kombinowałam co z niej zrobić bo było jej niewiele na jakąś większą robótkę, np sweter.
Przeglądałam różne wzory i modele, które mi się podobały i ściągnęłam je z internetu, aż w końcu postawiłam na chustę.

Tym razem nie chciałam dużej chusty na ramiona.
Chciałam taką do wiązania pod szyją, przydatną w zimie i na motor.

Niestety okazało się że szarej włóczki i tak jest za mało, jednak mój mąż doradził mi żebym kontynuowała robótkę w czarnym kolorze.
Tak właśnie zrobiłam :)

W sumie jestem bardzo zadowolona z efektu końcowego. Kolory też są ok i pasują do wszystkiego.
Pogoda na Korfu nie rozpieszcza więc już noszę nową chustę.

Zdjęcia własne by @grecki-bazar-ewy.

This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io

Daily Activity