Wilczomiecz obrzeżony w moim ogrodzie (September 20 2021)

Wilczomiecz obrzeżony to bardzo atrakcyjna jednoroczna roślina. Greczynki hodują te kwiaty w ogrodach i doniczkach a nazywają je pannami młodymi ze względu na białe kwiatki.

Moja Teściowa każdej wiosny produkuje z nasion mnóstwo sadzonek tej rośliny i wszystkich nas nimi obdziela.

Ponieważ nasionka same się wysiewają, pewnego lata miałam pełno tych kwiatów gdzie tylko się dało, więc postanowiłam część z nich zlikwidować.
Nie zwracając uwagi na biały i gęsty płyn wydzielany przez uszkodzone łodygi, dzielnie wyrywałam całe rośliny i przycinałam te mocno rozrośnięte.

Na drugi dzień poczułam że ręce mnie palą żywym ogniem, byłam poparzona prawie po pachy. Upał i pot utrudniały mi codzienność drażniąc poparzenia.

Od tamtej pory jestem mocno obrażona na te panny młode ...
Jednak pomimo faktu iż już ich nie sadzę w ogrodzie, co roku kilka wschodzi z nasion niewiadomego pochodzenia, bo do przekwitnięcia absolutnie nie dopuszczam.

Obrażona nie dbam o nie, nie podlewam, a one - wprawdzie mniejsze niż zwykle - mają się całkiem dobrze.

To chyba jedyna roślina w moim ogrodzie która zadała mi tyle cierpienia, oparzenia goiły się bardzo długo a moje ręce wyglądały paskudnie.
Dziwiłam się że mój mąż ubiera przewiewne koszule z długim rękawem do prac ogrodowych ;) Bo przecież Grecja, upał a w rezultacie podrapane albo poparzone ręce :)

Tak to jest jak baba z miasta zajmuje się ogrodem, przygody muszą być :)
Jednak tego wilczomiecza nadal nie lubię...

Zdjęcia własne by @grecki-bazar-ewy.


This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io


21211
Daily Activity, Walking