Ewa za ladą.

Jestem!
W sumie cały czas byłam ale dawno nie pisałam. Powód jest raczej poważny, otóż postanowiliśmy z mężem otworzyć lokalik a ściślej mówiąc grill room. Powagi temu wydarzeniu nadał oczywiście koronawirus... Decyzja z otwarciem lokalu dosłownie przed wybuchem p(l)andemii była totalną porażką. Ale kto to wiedział? No właśnie...
Ale zacznę od początku...

20200808_193447.jpg

Od dawna marzyliśmy o własnym lokaliku, plany były różne a latka uciekały. Chcieliśmy wybudować drewnianą karczmę w gaju oliwnym przy drodze przejazdowej, jednak według greckiego prawa nie dostalibyśmy zezwolenia na działalność bo budynek musiałby być murowany. Postawiliśmy już dom, więc o kolejnej budowie nie było mowy a czynsz za wynajem w pobliskim nadmorski kurorcie waha się w okolicach 10.000 euro.

20200119_151303.jpg
przed
20200827_192332.jpg
po

W zeszłym roku nadarzyła się okazja wynajęcia lokalu w naszej miejscowości, wcześniej była tam kawiarnia i oczywiście podjęliśmy wyzwanie.
Wszystko wydawało się w miarę proste i spełnienie marzenia czekało na nas za rogiem.

20200119_151250.jpg
przed

20200827_192308.jpg
po

20200119_151156.jpg
przed
20200302_152422.jpg
po

Jednak kiedy zaczęliśmy prace remontowe i sprawy urzędowe wybuchła pandemia. Jak się zapewne domyślacie nie mogliśmy popchnąć do przodu ani remontu ani zezwoleń.
Cały ten zgiełk trwał ponad pół roku.

20200119_151147.jpg
przed

20200316_132015.jpg
po
20200430_134357.jpg
po

20200730_192933.jpg
po

Remont przypominał zmagania @hallmann w Królestwie bez kresu. Ściany, tynki, kable, kafelki, podłogi, schody i inne cuda-wianki a nieprzewidzianych prac i wydatków było więcej niż zaplanowanych.

20200119_151105.jpg
przed

20200730_192849.jpg
po

Nie przedłużając, udało nam się otworzyć lokal 28 lipca.
Jest dobrze a lokalna społeczność nas wspiera, oczywiście są też turyści.
Mają miejsce, gdzie mogą przyjść na gyrosa, obiad, piwo, kawę czy drinka - wszystko w jednym, jak na Grecką mieścinę przystało.

20200612_134235.jpg
przed

20200727_210558.jpg
po

Oczywiście staraliśmy się zachować lokalny wystrój wnętrz, zwłaszcza na piętrze, gdzie urządziliśmy jadalnię.

20200730_192833.jpg

Są więc moje haftowane obrazy, lustra, suszone kwiaty w ozdobnych słoiczkach, stoły mające swoją historię i greckie bibeloty.

20200626_132154.jpg
po

Kolejne marzenie zaliczone, trzymajcie za nas kciuki!
Pozdrawiam Was serdecznie, życzę dużo spokoju i przede wszystkim zdrowia.

Zdjęcia własne by @grecki-bazar-ewy.